Pojawiają się pytania, dlaczego
jeszcze nie ma kolejnego tomu Miśka, choć miał być w maju.
Przyznaję, to moja wina. Zwykle pracuję tak, że po napisaniu
książki odkładam ją na miesiąc, dwa, a potem wracam do niej i
robię poprawki. W kwietniu odłożyłam I wersje Miska i... W maju
siedziałam w hallu szpitala. Czas płynął leniwie. W takich
okolicznościach rodzą się pomysły na książki. Zwykle zapisuję
je w kajeciku i mam w nim z 50 streszczeń utworów, których pewnie
nigdy nie napiszę.
niedziela, 28 lipca 2013
sobota, 27 lipca 2013
Zamiast wypadu nad morze ;)
poniedziałek, 22 lipca 2013
Od nasionka do ... drzewka
W tym roku w moim ogrodzie zasiałam nie tylko marchewkę i groszek,
ale i drzewa. I chociaż zwykle preferuję rodzime gatunki a szczególnie tzw. "samosiejki", to czasem ulegam reklamie i dobremu marketingowi i sięgam po paczkę nasion czegoś bardzo oryginalnego i unikalnego.
środa, 17 lipca 2013
Muzyka książek
fot.www.lanadelrey.com |
Wielokrotnie spotkałam się z
określeniem, że tekst posiada „własną melodię”. Najczęściej
ma to związek z techniką pisania – stosowania pewnego rytmu
brzmieniowego, dobierania słów o odpowiedniej liczbie sylab oraz
sylab o brzmieniu dobrze wpisującym się w rytm czytania.
Znam autorów, którzy takie zabiegi w
pełni świadomie stosują w swojej twórczości.
Ich książki czyta się świetnie
niezależnie od ich treści.
Subskrybuj:
Posty (Atom)