środa, 1 stycznia 2014

Pożegnanie



Uff. Wreszcie skończył się rok 2013.
Z pewnością nie będę go wspominać dobrze. Był wredny. Niósł w sobie mnóstwo negatywnej energii, której trzeba było się przeciwstawić. To było bardzo wyniszczające.
Oczywiście, jeśli jest się urodzonym optymistą, to zawsze można w mrocznej otchłani dostrzec radosne światełko.