środa, 26 czerwca 2013

Za darmo i zdrowo


Staram się odżywiać tak, aby mój organizm nie musiał wołać „ratunku” po każdej kolacji. Lubię też czytać przepisy na fajne, zdrowe jedzenie. Zdarza się, że pojawiają się w nich składniki, których na próżno szukać w pobliskim wiejskim sklepie. Na pytanie o rukolę sprzedawczyni robi wielkie oczy. Karczoch  zapewne sprawia, że zostanę uznana za szalona dziwaczkę.
Życie z dala od galerii handlowych jest cudowne, szczególnie dla tych, którzy lubią sałatkę typu pomidor z cebulą lub kapusta z marchewką...
Ale... Czasem wystarczy tylko spojrzeć pod nogi...
Zamiast wydawać pieniądze na uprawiane metodami przemysłowymi frykasy może sięgnąć po to, co mamy w zasięgu ręki i do tego... nic nie kosztuje. Można o tym przeczytać choćby w tej książce.

Kiedyś, to były ksiażki. I okładki;)

Na przykład... 



Tak to pokrzywa. Wielu osobom kojarzy się z opowieściami babć o trudnych czasach, których symbolem była właśnie zupa z pokrzyw. Nic dziwnego, że nazwy włoskich czy hiszpańskich roślin brzmią dla nas atrakcyjnie i prestiżowo. Szczególnie kiedy płacimy za nie kilka czy kilkanaście złotych za niewielką porcję. Jako autor książek często zmagam się z problemem niedocenienia. I dlatego pokrzywa jest mi wielce bliska.
Zbieram ją wiosną, kiedy młode pędy rozwijają się gwałtownie. Ścinam tylko górną część rośliny. Jej system korzeniowy sięga głęboko w ziemię i zabiera z niej wszystko co najlepsze.
Po wypłukaniu siekam i gotuję i mielę



Porcjuję i mrożę. 

Szpinak za darmo? Tak i do tego z niewyobrażalnym bogactwem mikroelementów...


Zupa z pokrzyw jest doskonała. Pokrzywę można śmiało stosować zamiast szpinaku. Można ją zapiekać z serami o silnym smaku.
Czasem wystarczy otworzyć oczy.



Irena Gumowska, Deptane po drodze, Wydawnictwo PTTK "Kraj" Warszawa 1989 rok
Projekt okładki i opracowanie graficzne Danuta Luśtyk
Rysunki wykonał Jan Caputa
Redaktor Krystyna Winnicka
Redaktor techniczny Władysław Spychalski
Korektor Krystyna Okoniewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz